Tomek
kategoria:
Teksty dział:
Opowiadania dla dzieci, autor:
Masmika
To, że robimy złe rzeczy, złościmy się i gniewamy, nie zawsze oznacza, że Jezus w nas nie zamieszkał. Czasami potrafisz zezłościć się w minutę po zaproszeniu Pana Jezusa do siebie. Ale to nie oznacza, że On nie wysłuchał twojej prośby.
Przytupał do mnie Tomek, widać było, że go coś nurtuje. Milczę i czekam. A on kręci się, zerka na mnie spod oka.
- Ciociu... - zaczyna niepewnie. - Powiedz mi coś...
- Słucham - mruczę robiąc zawzięcie ostatnie notatki. Czuję, że szykuje się poważna rozmowa.
- Czy to prawda, że Jezus mieszka w ludzkich sercach?
- Tak, jeśli Go ludzie o to poproszą.
- A dzisiaj czytałaś mi, że Jezus daje do serc ludzkich pokój, prawda?
- Prawda...
- A czy w twoim sercu też On mieszka?
- Wierzę, że tak - odparłam zastanawiając się, jak długo będą trwały te podchody.
- Jeżeli Jezus mieszka w twym sercu, to dlaczego dziś się na mnie złościłaś?
"Aha, to o to chodzi" - pomyślałam i odłożyłam długopis. Tomek usiadł obok mnie patrząc wyczekująco.
- Widzisz, Tomku - zaczęłam mu tłumaczyć. - To, że robimy złe rzeczy, złościmy się i gniewamy, nie zawsze oznacza, że Jezus w nas nie zamieszkał. Czasami potrafisz zezłościć się w minutę po zaproszeniu Pana Jezusa do siebie. Ale to nie oznacza, że On nie wysłuchał twojej prośby.
- To dlaczego pozwala na to, zamiast dać nam pokój, tak jak obiecał?
- Wszystko wypływa z tego, że posiadamy grzeszną naturę. Nie mieliśmy jej od początku, powstała ona z powodu grzechu pierwszych ludzi. Ale Pan Jezus chciałby przywrócić nasz poprzedni stan. Dlatego chce w nas mieszkać, aby w każdej chwili, kiedy grzech w nas się odezwie mógł powiedzieć: "Proszę, nie rób tego".
Zdarzyło ci się kiedyś, że po zrobieniu czegoś złego było ci bardzo przykro, a jakiś głos w środku ci mówił, że nie powinieneś tego robić? To był właśnie głos Pana Jezusa. On też podpowiada ci, że powinieneś czytać Pismo Święte, bo w nim możesz znaleźć porady, jak zwyciężyć grzech. Na przykład apostoł Paweł w liście do Efezjan pisze: "Gniewajcie się, lecz nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce." (4,26)
- W Biblii jest napisane, że Pan Jezus nie popełnił grzechu - drążył temat Tomek. - A przecież kiedyś rozgniewał się na faryzeuszy, a kupców wypędził ze świątyni. Jak to pogodzić?
- Nie każdy gniew jest zły. Słusznie złoszczą nas złe rzeczy, jakie się dzieją na świecie i powinniśmy starać się je zmienić. Czasami, gdy dzieci są nieposłuszne i postępują źle, rodzice wpadają w złość. Oczywiście, czasami gniewają się na nie z niewłaściwych powodów. Może zdarzać się, że rodzice są rozdrażnieni, ponieważ mieli zły dzień. A może źle zrozumieli to, co zrobiło dziecko? Rodzice są także ludźmi - oni też mogą popełniać błędy. Nawet wierzący rodzice, chociaż w ich sercu mieszka Pan Bóg, mogą czasami źle postępować. Dzieje się tak, gdy nie czynią tego, co pragnie Bóg. Lecz niezależnie od tego, jak postępują, dzieci powinni kochać ich i modlić się za nich.
- To znaczy, ze powinniśmy zapraszać Pana Jezusa do serca po to, żeby nam to serce odmienił na lepsze, tak?
- Właśnie tak - roześmiałam się. - W psalmie król Dawid modlił się. "Serce czyste stwórz we mnie, o Boże", chociaż był bardzo bogobojnym królem.
Tomkowi to wystarczyło. Wstał i ruszył w kierunku drzwi. Wychodząc zatrzymał się jeszcze, odwrócił i rzekł z lekkim uśmiechem:
- No to za ciebie też się będę modlił, ciociu.